LiluArt.pl sztuka życia
Related Articles
Człowiek posiada w sobie wewnętrzną potrzebę odkrywania nowych lądów. Jest to spowodowane zdobywaniem przestrzeni życiowej jaka miała miejsce podczas jego wędrówek setki tysięcy lat temu. Ten rodzaj „rozrywki” zakorzenił się w ludzkiej naturze i jest obecny w Nas do dnia dzisiejszego. Na pierwszą myśl przychodzą oczywiście takie wydarzenia jak odkrycie Ameryki przez Krzysztofa Kolumba czy bliższe współczesności podbijanie przestrzeni kosmicznej. Aczkolwiek wymiar zdobywania przestrzeni nie jest tak jednoznaczny jak można to sobie wyobrażać.
Kurczące się granice
Po udaniu się na Księżyc i wykonaniu kroku milowego jakim jest coraz dokładniejsze badanie kosmosu człowiek zaczął odczuwać potrzebę nowego wyzwania. Perspektywa udania się na Marsa jest jeszcze wciąż bardzo odległa, więc należało znaleźć tzw. przedmiot zastępczy. W pewnym sensie jest nim biotechnologia i rozwój nowoczesnych technologii, który przyczynił się do procesu globalizacji i nomen omen mieszania się kultur i powstania tak kontrowersyjnej wielokulturowości; multikulti.
Kraina lodu i ognia
Według mitów ludzkość zawdzięcza ogień Prometeuszowi, dlatego też postawa pionierska jest nazywana prometejską. Człowiek od początku swojego istnienia posiada w sobie wewnętrzną fascynację naturą. Po okiełznaniu ognia w prehistorii poczuł się przysłowiowo jak „Pan świata”. Podporządkowanie sobie innych żywiołów okazało się już dla niego nie do pokonania. Nie jest to jednak takie jednoznaczne, gdyż możemy zakwalifikować do prób okiełznania takie projekty jak chociażby tamy i zapory wodne. Fascynacja przyrodą jest jak się okazuje nieodłącznie połączona z pasją motoryzacyjną. Ekstremalne warunki otoczenia plus szybkie auto powodują pojawienie się u wielu ludzi, nie tylko mężczyzn przysłowiowej gęsiej skórki.
Adrenalina, endorfiny i nieziemska prędkość
W Rosji są organizowane Dni Prędkości Baikal Ice Motor Sports Festival. Jest to kombinacja wyścigów rajdowych z otoczeniem jednych z najpiękniejszych krain na Naszej planecie. W tym roku padł niesamowity rekord. Jeep Grand Cherokee Trackhawk ustanowił nowy rekord prędkości maksymalnej aut typu SUV na pokrywie lodowej. Pojazd pędził po całkowicie zamarzniętym, najgłębszym jeziorze na Ziemi z prędkością 280 km/h. Wow. Tego typu wydarzenie należy porównywać z innymi wielkimi krokami milowymi. Wyobraźmy sobie panującą atmosferę podczas bicia rekordu, w ogóle podczas zawodów. Zima, niskie temperatury, ciepło ubrani ludzi, fenomenalne widoki i monstrualne auta pędzące z ogromnymi prędkościami. Ciarki przechodzą po ciele.
Speed Days Baikal Ice Festival odbywa się regularnie od 2011 roku. W ciągu tego czasu na jednym z najpiękniejszych jezior świata ustanowiono ponad 20 rekordów prędkości w rozmaitych kategoriach. Pewnym jest, że kolejne granice będą przesuwane dalej przez kierowców i organizatorów już w kolejnych latach. Jedyną barierą do pokonania jest ludzka wyobraźnia.
Ludzie kochają motoryzację. Po osiągnięciu wieku pełnoletności większość nastolatków postanawia zdobyć prawo jazdy, a następnie rozkoszować się jazdą po drogach. Początek pasji do jeżdżenia zaczyna się już w dzieciństwie od pędzenia na hulajnogach czy rowerach. Kolejnym stadium są samochody. Kiedy pasja osiąga wymiar maksymalny to wtedy mamy do czynienia z takimi wydarzeniami jak w Rosji na jeziorze Bajkał. Połączenie niszczycielskiej przyrody z ogromnymi prędkościami i z postacią człowieka ma pewien metafizyczny wymiar. Jest to jeden z sukcesów cywilizacji, a pozostaje Nam oczekiwać jak daleko jeszcze zajdziemy, a może pojedziemy?
SGO
