Nieważne czy idziemy z psem na krótki spacer, czy cały dzień bawimy się z nim w lesie, ponieważ Twój pies jest narażony na babeszjozę niemal przez cały rok.
Jak dochodzi do zakażenia babeszjozą
Zacznijmy od tego czym jest kleszcz i w jaki sposób zagraża naszemu psu. Na świecie jest ok. 850 gatunków tych pajęczaków, z których w Polsce dla psów najgroźniejsze są Dermacenter reticularis oraz Ixodes ricinus – kleszcz pastwiskowy, który ma brunatno-czerwony lub czerwonobrązowy kolor, a spłaszczone grzbietowo-brzuszne ciało ma owalny kształt. Poza tym kleszcze są wszędzie: na trawie, drzewach, krzewach i w dodatku ich aktywność żerowania trwa prawie cały rok, a zazwyczaj zaczyna się wraz ze spadkiem mrozów, czyli na przełomie lutego i marca, a kończy się z pierwszymi przymrozkami, najczęściej w listopadzie. Jednak musimy brać pod uwagę ogólne ocieplenie klimatu, co dla kleszczy wydłuża czas aktywności.
Kleszcz posiada specjalny ssąco-tłoczący aparat gębowy i wydziela śliny, które mają znieczulić, zapobiec krzepnięciu krwi i pozwolić na bardzo mocne zaczepienie aparatu gębowego. W momencie, gdy pajęczak dostanie się na obszar ciała żywiciela, wędruje w poszukiwaniu ulubionych miejsc, żeby wbić się w jego ciało na stałe. Takimi miejscami są najczęściej okolice głowy, a więc uszy, szyja, pachy – miejsca dobrze ukrwione i mało widoczne.
Kleszcz, oprócz żywienia się krwią ofiary, wpuszcza jednocześnie do jej ciała niebezpieczne toksyny.
Co to jest babeszjoza?
Babeszjoza to choroba przenoszona przez kleszcze. Bezpośrednią przyczyną choroby jest pierwotniak, zwany Babesia canis, który zostaje wprowadzony do krwiobiegu psa przez żerującego na nim kleszcza.
Pierwotniak przenika do wnętrza krwinki czerwonej i rozpoczyna rozmnażanie przez podział. Namnażają się do takiej ilości, że rozrywają krwinkę czerwoną, po czym atakują następne erytrocyty. W krótkim czasie dochodzi do zniszczenia ogromnej ilości krwinek czerwonych, co początkowo objawiać się może anemią, a następnie:
– bladość śluzówek i spojówek,
– apatia,
– zobojętnienie,
– brak apetytu,
– ziajanie,
– przyspieszenie oddechu i akcji serca
– wysoka temperatura, sięgająca 40-41,5 stopni Celsjusza
– tkliwość okolicy wątroby i nerek,
– później żółtaczka i krwiomocz
Sposoby na kleszcza
Na rynku dostępnych jest wiele preparatów zabezpieczających psa przed kleszczami. Jednak musimy pamiętać, że taka ochrona zwiększa prawdopodobieństwo odstraszenia kleszcza i nie przeniesienia groźnej choroby, ale nie gwarantuje tego w 100%.
Takimi preparatami mogą być:
– popularne obroże dla psów na kleszcze i inne owady (jako ochrona podstawowa)
– krople podawane na skórę (jako ochrona podstawowa)
– spray z fipronilem (jako dodatkowa ochrona)
Do prawidłowego działania każdego z preparatów najbardziej przyczynia się uważna, systematyczna i dokładna aplikacja. Jest to niezwykle ważne, żeby dobrze zabezpieczyć psa przed chorobami odkleszczowymi, jaką jest również babeszjoza.
Absolutnie zakazane jest przypalanie rozgrzaną igłą, polewanie kleszcza czymkolwiek, smarowanie tłuszczem i dezynfekowanie skóry w miejscu po jego usunięciu. Dozwolone jest tylko delikatne i powolne wykręcanie, żeby w ciele nie została pozostałość po aparacie gębowym.
W sklepach lub aptekach możemy niedrogo kupić różnego rodzaju wyciągarki do usuwania kleszczy, np. lasso. Przyrządy te są bardzo proste w użyciu. Kleszcza możemy wyciągnąć również za pomocą igły, tak jak usuwa się, np. drzazgę.
Pamiętajmy o tym, że im szybciej kleszcz zostanie usunięty z ciała psa, tym szanse na zakażenie jest mniejsze i w ten sposób możemy uratować życie naszego psa.
Czytaj także:
ASZ