polskie kryminały
Polskie kryminały w niczym nie ustępują skandynawskim, a czytelnikowi znad Wisły na pewno łatwiej utożsamić się z problemami bohaterów rozwiązujących zagadki kryminalne we Wrocławiu, Lublinie, czy Warszawie | fot.: Fotolia

Bonda, Wroński, Krajewski, czyli najlepsze kryminały na lato

Wprawdzie arcymistrzami kryminałów niezmiennie pozostają Skandynawowie, jednak polska scena literacka także może pochwalić się powieściami kryminalnymi, które po prostu wbijają w fotel. Bonda, Wroński, czy Krajewski, to tylko kilka nazwisk autorów, z którymi powinniśmy się zaprzyjaźnić w ciepłe letnie wieczory.

Katarzyna Bonda

Katarzyna Bonda jest polską dziennikarką i pisarką białoruskiego pochodzenia. Na literackiej scenie zadebiutowała powieścią kryminalną Sprawa Niny Frank. To pierwsza część czterotomowej serii z psychologiem śledczym Hubertem Meyerem w roli głównej. Jest to pierwsza taka seria powieści na polskim rynku, która nie opowiada o historiach detektywów czy komisarzy, a o problemach z jakimi musi zmierzyć się psycholog śledczy tworzący profile przestępców. Meyer jest człowiekiem silnym, inteligentnym, nie stroniącym od nowatorskich, choć kontrowersyjnych metod.

Katarzyna Bonda kontynuuje koncepcję kryminału z profilerem w roli głównej w serii Cztery żywioły Saszy Załuskiej. Tym razem głównym bohaterem jest nie mężczyzna, a kobieta. Pochłaniacz, Okularnik, Lampiony zostały ostatnio uzupełnione o ostatnią część tetralogii Czerwony pająk. 

Mrok, poczucie grozy i napięcia – to znaki charakterystyczne Bondy. Do tego dodać należy zaszłości historyczne, demony przeszłości, które prześladują żyjących oraz doskonałą konstrukcję powieści. To przepis na kryminalne dzieło doskonałe.

Marcin Wroński

Wroński debiutował w 1992 roku, wcześniej pracując jako redaktor i nauczyciel języka polskiego. Popularność przyniósł mu cykl retro-kryminałów o komisarzu Zygmuncie Maciejewskim. Cykl ten zawiera aż 9 tomów, historia jest osadzona w latach 1930-1950  i z pewnością może pochłonąć niejednego czytelnika na całe lato. Książki Wrońskiego niemalże przepełnione są specyficznym, czarnym humorem. Zyga Maciejewski to komisarz, który nie stroni od alkoholu, straszy bandyckim wyrazem twarzy i nie przeszkadza mu pokazywanie się w wymiętoszonym garniturze. O dziwo, taka mieszanka nie odejmuje, a wręcz dodaje mu uroku osobistego. Czytając książki Marcina Wrońskiego możemy być pewni, że dostaniemy ciekawą zagadkę kryminalną dbale okraszoną szczegółami historycznymi. Niedawno ukazał się ostatni, 10 tom historii o komisarzu Maciejewskim. Gliny z innej gliny to opowiadania poświęcone bohaterowi, ale napisane także przez innych znanych pisarzy współczesnych: Ryszarda Ćwirleja, Roberta Ostaszewskiego i Andrzeja Pilipiuka.

Marek Krajewski

Krajewski jest autorem pasjonujących kryminałów, a największą popularność przyniosła mu seria książek o Eberhardzie Mocku. Mock jest pracownikiem wrocławskiego Prezydium Policji. Historia osadzona jest w pierwszej połowie dwudziestego stulecia, a na serię składa się 6 tomów, które zostały przetłumaczone na aż 18 języków. W Głowie Minotaura z 2009 roku, której akcja dzieje się we Lwowie czasów Międzywojnia, obok Eberharda Mocka wprowadzony został drugi, ważny bohater, komisarz Edward Popielski. To postać, która otrzymała swój własny, także sześciotomowy cykl. Styl Krajewskiego łączy w sobie elementy kryminału i horroru, z powodzeniem także sięga do klasyków. I choć mistrz milczy od 2015 roku, jego dotychczasowe dzieła czynią z niego jednego z najpoczytniejszych, ale i najważniejszych, autorów tworzących gatunek.

Polskie kryminały w niczym nie ustępują skandynawskim, a czytelnikowi znad Wisły na pewno łatwiej utożsamić się z problemami bohaterów rozwiązujących zagadki kryminalne we Wrocławiu, Lublinie, czy Warszawie. Dobre powieści pojawiają się jak grzyby po deszczu, czego przykładem może być także klasyczna trylogia Zygmunta Miłoszewskiego dziejąca się w Warszawie, Sandomierzu i Olsztynie. Prokurator Szacki – oprócz rozwiązywania zagadek śledztw kryminalnych, dotyka także problemów społecznych, co widoczne jest zwłaszcza w Ziarnie prawdy (antysemityzm uwarunkowany historycznie) i Gniewie (przemoc domowa). Ostatnio Miłoszewski porzucił gatunek na rzecz powieści obyczajowej. Fani jednak wciąż mają nadzieję, że cyniczny Szacki powróci.

Wśród pisarzy kryminałów często wymienia się także Remigiusza Mroza i jego serię z komisarzem Forstem osadzoną… w polskich Tatrach. Nic zatem nie stoi na przeszkodzie, aby czytelnik spakował książkę do plecaka, wdrapał się na Giewont, czy Kasprowy i niemalże namacalnie przeżywał historię wraz z głównymi bohaterami.

Lato jest idealnym czasem na wypoczynek, a ten niekoniecznie musi być bardzo aktywny. Schowajmy zatem telefony do kieszeni, sięgnijmy po kryminały Bondy, Wrońskiego, Krajewskiego, czy innych autorów i dajmy się wciągnąć w lekturę na łonie natury, balkonie czy gdziekolwiek dusza zapragnie.

MPI

About admin

Check Also

Henryk, książę Sussexu (2019)

Ten drugi – recenzja

„Ten drugi” to biografia księcia Harry’ego, która wstrząsnęła całym światem. Książka pełna surowej, a nawet brutalnej szczerości, …

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *