Ałbena Grabowska przygotowała dla swoich czytelników niezwykłą niespodziankę. Kilka tygodni temu w księgarniach pojawiła się powieść „Stulecie Winnych. Początek”, która przedstawia czasy wcześniejsze niż te, które wszyscy znamy z bestsellerowej, zekranizowanej sagi. Jest rok 1847 i właśnie wtedy zdun Antoni Winny przysięga w brwinowskim kościele miłość swojej ukochanej Bronisławie. Powieść zachwyca dawnym kolorytem, obyczajowością XIX wieku i codziennością, która czasami zdumiewa i zaskakuje.
Miłość Antoniego i Bronki
Grabowska rozpoczyna swą powieść w momencie ślubu Bronki i Antoniego. Panna młoda czuje z jednej strony ekscytację, a z drugiej lęk. Ma świadomość, że małżeństwo z Winnym zmieni diametralnie jej życie. Jak się jednak okazuje, Antoni dba o żonę, choć czasami zagląda do kieliszka. Bronka szybko zyskuje szacunek w Brwinowie, potrafi pisać i czytać, jest mądra i zaradna. W książce poznajemy koleje losu Bronisławy i Antoniego, ich radości i smutki, narodziny kolejnych synów. Niezwykłość tej książki tkwi w oddaniu realiów XIX wieku. Grabowska pokazuje również, jak traktowane były kobiety, jak musiały być posłuszne swojemu mężowi i nie mogły się buntować.
Kobieta – słaba czy silna płeć?
W powieści „Stulecie Winnych. Początek” niezwykle ciekawy jest wątek najstarszego syna Winnych, Romana. Już jako dziecko bywał krnąbrny, buntował się, chodził swoimi drogami. Jako młodzieniec bywał postrachem mieszkańców Brwinowa. Bronka wielokrotnie próbowała wpłynąć na syna, jednak próby te były nieskuteczne. Roman różnił się od swoich spokojnych, pracowitych braci. Ludzi traktował przedmiotowo, a kobiety wykorzystywał. Wszystko zmieniło się, kiedy w karczmie, w czasie potańcówki, ujrzał nieznaną piękność. Dziewczyna nie zwracała na niego uwagi, a wręcz go ignorowała. Roman nie był do tego przyzwyczajony. Im bardziej kobieta go odrzucała, tym jemu bardziej zależało na poznaniu jej. W końcu dziewczyna uległa adoratorowi. Roman nie był dobrym mężem, ani ojcem. Piękna Władka szybko stała się cieniem dawnej siebie. Mąż bił ją, traktował przedmiotowo, w niczym nie pomagał. Dlatego też kobieta postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce. Miała dość takiego traktowania przez męża. Nikomu nie mogła się pożalić, bo w myśl zasad, powinna być mężowi posłuszna. Co zrobiła Władka, by móc żyć jak dawniej? By ochronić siebie i swoje dzieci? Zakończenie tej historii zmusza do refleksji i na długo zostaje w pamięci.
Miłość, nienawiść, zazdrość, rodzina, praca
Grabowska łączy w sobie umiejętność przeniesienia czytelnika w czasy, o których pisze, a jednocześnie snuje ciekawą, wielowątkową opowieść. W powieści tej pojawia się wiele wątków i tematów. Mamy miłość Bronki i Antoniego, choć uczucie to nie zawsze jest łatwe. Widzimy do czego doprowadza nienawiść między rodzeństwem, a także zazdrość o kobietę. Grabowska podkreśla jednak, że siła tkwi w rodzinie. Nie zawsze jest idealnie, ale więzy krwi są silniejsze niż nieporozumienia i kłótnie. Zazwyczaj to sobie uświadamiamy, gdy jest już za późno.
SKA